Myślę, że tuBiedronka to najbezpieczniejsza sieć, a telefon np. Nokia 1011. :D
Właśnie zabieram się za oglądanie filmu.

Sam bym nie chciał przeżywać takiego koszmaru naprawdę.
PS:Zrozumiałeś zakończenie filmu ? (pytam z ciekawości).

Ja także pytam z ciekawości, czy ktoś zrozumiał zakończenie filmu...;-)

Strasznie zakręcone co nie?

Zabieram się za oglądanie amerykańskiej wersji - może tam to lepiej wyjaśnią ;-)

I co obejrzałeś tą amerykańską wersje ?

Taak, film jak to film - bez rewelacji, niczego nowego nie tam nie zobaczyłam jeśli chodzi o gatunek - ot, kolejna amerykańska produkcja ;-) . Tym gorzej się to oglądało, bo znałam już fabułę, nawet aktorów podobierali dość podobnych, hehe. Ale zakończenie jest lepsze i...nie musiałam się zastanawiać nad tym, co "autor miał na myśli"...i czy moja interpretacja jest trafna bądź nie, a z japońską wersją to dosłownie wpadłam w stan osłupienia i zdezorientowania. ;-)

i jak rozumiecie? :) po usmiechu, niebie, i tej piosence wynioslam tylko tyle, ze mamy jakis happy end;p ale co i jak?
w ciele Yumi byla chyba nadal ta dziewczynka, wiec uznalam, ze ona jest szczesliwa, bo wreszcie pomogla komus (zabrala go do szpitala) i ten ktos przyjal jej cukierka (swojego rodzaju odkupienie)
kompletnie jednak nie wiem skad wzial sie glowny bohater w jej mieszkaniu i dal jej inhalator?
i o co chozilo z cofnieciem czasu?
tu sie gubie kompletnie, zakonczenie pozostaje wiec dla mnie wielka zagadka