Ach te japonskie horrorki naprawde robia wrazenie , najlepiej obejrzec
miedzy 1 a 3 w nocy samemu w pokoju :P hehe . Podobne do ringu i klatwy ale jednak inne.Zoltki umieja wymyslic dobra historie na horror tylko czekac az durnie ze stanow zrobia swoja wersje :P kiepy bez pomyslu .....

kiedy będzie u nas ten film ??? Jestem fanką azjatyckiego kina grozy i już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę One missed call.

Film szczerze powiedziawszy jest taki sobie. Ratuje go tylko bardzo ciekawy klimat. W niektorych momentach naprawde potrafi przestraszyc, ale niestety reszta filmu to nudy, a szkoda:(

Ileż się natrudziłem żeby zdobyć ten film. Obejrzałem i...
się zawiodłem. A ja tak lubie azjatyckie horrorki!
Jak dla mnie film ciągnął sie jak flaki z olejem - 2 godziny to zdecydowanie za długo. Gdyby był o 30 min krótszy może byłoby lepiej.
Muzyczka jak zwykle w japońcu mnie nie zawiodła;))
Reszta taka sobie!!!...

niestety film ogladalam wczoraj a juz nie pamietam dokladnie o czym byl heh.to niezbyt dobrze swiadczy....kurde nie pamietam jak sie skoczyl heh
btw-niektore momenty oczywiscie byly super mam na mysli smierc tych do kktorych przyszla wiadomosc brrr

Przykra sprawa, ale ten film mi się nie podobał. Spośród azjatyckich horrorów, jakie ostatnio oglądałem, ten był najgorszy. Za mało w nim... klimatu?

niezly film. na pewno lepszy od ringa, klatwy itp. wydaje mi sie, ze gdybym ogladala go sama (bez moich dowch kochanek) i w srodku nocy, to bym sie potem bala spac. wedlug mnie film jest dobry, nie potrafie jednak zrozumiec zakonczenia. ta dziewczyna na koncu to ta yumi (czy yuko...nie wiem jak sie nazywa) czy ta...

Usiadlem przed telewizorem oczekujac sporej dawki strachu, a tu niemile zaskoczenie. Ograne motywy, film przynudza strasznie, niektóre momenty beznadziejnie glupie, a po za tym wogole nie straszy. Ani razu sie nie wystraszylem:| Chyba najgorszy japonski horror jaki widzialem...

kolejna beszczelna i niezbyt udana zrzynka z "the ring", ten film uwazam za wielce niedoskonały...od chodzby ze względu na fakt że japończycy nie potrafią grać strachu :] co pozbawia film wiarygodności. One Missed Call to film dosyc przewidywalny, mało zaskakujący, sam fakt "śmiercionośnych wiadomosci" wydaje się być...

dylemat na temat zakończenia Old Boy to pikuś przy tym...

spoko film od poczatku do konca chociaz pod koniec wydaje sie byc lepszy. naprawde mozna sie wystraszyc!!! ja sie przestraszylem 2 ostatnich scenek :P 10/10 pkt

Jak mam byc szczery, to film ten wystraszyl mnie niesamowicie. Sceny grozy znacznie przewyzszaja te, jakie mielismy okazje zobaczyc w "Ringu 1,2" oraz chociazby w "The eye 1,2". Ukryc sie nie da, ze fabula jest dosc podobna do tej, jaka wystepowala w "kregu", chociaz moim zdaniem ciekawsza...niestety, dla mnie okazala...

BO NIEWIEM I JEST WIELE TEORI WEDŁUG MNIE ON I ZGINOŁ A TA DZIEWCZYNA TO TA MAŁA CO BYŁA ZŁA A ON JĄ KIEDY URATOWAŁ A TELAZ SĄ RAZEM JEDEYNE DLAMNIE WYTLUMACZENIE co wy uwarzacie

choć wg mnie od ringu bardziej skomplikowany

... może nie tak świeży jak "Ringu" i w sumie w dużej mierze przewidywalny, ale straszy, co w horrorach najważniejsze. Jak ktoś się lubi bać, to jest to coś dla niego. No i według mnie jest bardziej komercyjny niż Ring, ale to nic nie przeszkadza, jeżeli damy się ponieść suspensowi, zresztą w całkiem niezłym wydaniu.

Poczytawszy o filmie co nieco (nie na FW), a potem film ten obejrzawszy mam wątpliwości czy czytałem o tym, co potem widziałem. Film zbiera pochwały, a tymczasem na mnie sprawił wrażenie średniaka z niższej półki. Po pierwsze - odwołania do "Ringu" bardziej niż oczywiste, co czyni film wtórnym, po drugie - ciężkawa,...

Niczym mnie ten film nie zachwycił, wynudziłam się na nim, oglądałam na 2 raty. Ale klimatem przypomina mi trochę "Krąg", więc jeśli ktoś lubi "Krąg", to ten film też powinien mu się spodobać. 5/10

"Oszukać przeznaczenie" - wersja azjatycka.

potem zaczyna się nuuuuuuda

W porównaniu do amerykańskich remake'ów tych najlepszych prezentuje się bardzo dobrze. Momentów pełnych napięcia było trochę za mało, zdecydowanie mniej mnie przeraził niż taki Shutter - Widmo. Fabuła jest bardzo dziwna (w sumie czemu jestem zaskoczony, przecież to Japonia), gra aktorska kiepska. Będąc przyzwyczajonym...