Trochę poważniejszy film Miikego od późniejszych dzieł, ale niestety zaledwie średni. Dużo tu przemocy, seksu i nienormalnych postaci jak przystało na reżysera. Zabrakło jednak emocji i akcja jest bardzo nieskomplikowana. Można by ciekawiej rozwinąć wątek handlu organami, no i zakończenie wątku braci stojących po dwóch stronach barykady jest również niezadowalające. Oceniam na 5/10. Psychofani reżysera mogą spokojnie podnieść tą ocenę o oczko wyżej